O autorze / Notka biograficzna
Marian Andrzej Nocoń – od urodzenia mieszkaniec Katowic. Z wykształcenia i zawodu jest ekonomistą. Pasję, którą jest pisarstwo przelewa na papier od 10 lat.
Zapalony podróżnik, górołaz z wielkim doświadczeniem. Mając na koncie wszelkie odznaczenia PTTK, zwiedza świat trzymając jednocześnie w ręce aparat fotograficzny. Efekty tej pracy przelewa często na swój fanpage lub profil Instagram (@marian.a.nocon).
W 2008 roku spełnił swoje podróżnicze marzenie zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimanjaro, co w połączeniu z wyprawą po Kenii i Tanzanii przełożyło się na pierwszą, wydaną książkę – Wszystko się zmienia. Ta przygodowa powieść, łącząca miłość do gór z wątkiem grozy stała się udanym debiutem, który zachęcił do dalszego pisania.
WYDANE POZYCJE
LAT PISARSTWA
STRON KSIĄŻKOWYCH
MARIAN NOCOŃ (Katowiczanin), ekonomista, prozaik.
- Doceniony za pokazanie w dyskretnym wywiadzie historii wspomnieniowej osoby, żyjącej w burzliwym okresie międzywojennym, wojennym i powojennym Polski, aż do początków III Rzeczpospolitej.
- Od kilkudziesięciu lat zajmował się zawodowo zarządzaniem, a od ponad dekady pisze utwory literackie.
- W swej twórczości ukazały się: powieść post apokaliptyczna „Wszystko się zmienia” (2010 r.), sfabularyzowany wywiad w „Czarnej bieli. Wspomnienia”(2016 r.), thriller przygodowy „Artefakt umysłu” (2017 r.) oraz thriller konspiracyjny „Niezabliźniona nić” (2020 r.)
- Znany jest z pisania powieści beletrystycznych. Stworzył utwory literackie, głównie powieści o różnorodnej tematyce sensacyjnej z elementami przygody, thrillera, czy też konspiracji.
- Oprócz pisarstwa, zajmuje się kwalifikowaną turystyką górską, fotografią krajobrazową oraz społecznie zapoznaje ludzi z górami, historią oraz kulturą.
- Za opowiadanie ” Szybkie dojrzewanie do prawdy” otrzymał wyróżnienie Instytutu Literatury (2021).
- W przygotowaniu „Zatokowa dewiacja” – zamykająca trylogię SETON.
Jego książki zostały dwukrotnie nagrodzone przez internautów portalu o literaturze Granice.pl tytułem NAJLEPSZEJ KSIĄŻKI ROKU 2016 i 2017.
O autorze
Pisanie o sobie zawsze jest wyzwaniem. Mój literacki debiut sprzed ponad dekady został doceniony przez czytelników za wciągający i obrazowy styl. Pierwsza książka była efektem inspiracji podróżą po Afryce oraz spełnienia marzenia o zdobyciu Kilimandżaro. Pozytywne opinie czytelników zachęciły mnie do dalszego tworzenia – napisałem kolejne cztery książki. Dwie z nich, „Czarna biel. Wspomnienia” (2016) i „Artefakt umysłu” (2017), zostały nagrodzone tytułem Najlepszej Książki Roku w swoich kategoriach przez portal literacki Granice.pl. Kolejna powieść, „Niezabliźniona nić” (2020), zdobyła wyróżnienie jako Najlepsza Książka na Lato, a moje opowiadanie „Przyśpieszone dojrzewanie do prawdy” zostało docenione przez Instytut Literatury w Krakowie.
W 2022 roku moja książka „Niezabliźniona nić” została zaadaptowana do terenowej gry literackiej pt. „Zamek oczyma bohatera” w Baranowie Sandomierskim. W kolejnych latach kontynuowałem rozwijanie turystyki literackiej – na podstawie książki „Artefakt umysłu” powstały dwie gry literackie w Krakowie: „Kraków oczyma bohatera. Rozpoznanie” oraz „Kraków oczyma bohatera. Dociekanie”.
W 2024 roku ukazała się moja najnowsza książka – thriller sensacyjny pt. „Zatokowa dewiacja”, który spotkał się z uznaniem czytelników za dynamiczną akcję i złożone postacie.
Moje książki czerpią z pasji, doświadczenia życiowego oraz wiedzy z takich dziedzin jak historia, psychologia, geografia i wojskowość. Dzięki licznym podróżom i obserwacji ludzkich zachowań mogłem tworzyć wiarygodne i inspirujące historie, które angażują Czytelnika.
Od wielu lat jestem również menedżerem kultury i pomysłodawcą nowych form turystyki literackiej w Polsce, które łączą literaturę z aktywnym zwiedzaniem i odkrywaniem historii miejsc.
Przeszedłem ponad 30 tysięcy kilometrów po górskich szlakach, co potwierdził i uhonorował Kolektyw PTTK, przyznając mi Dużą Odznakę Górskiej Odznaki Turystycznej PTTK „Za Wytrwałość”. Jako żeglarz posiadam patent sternika, a jako fotograf krajobrazowy zostałem laureatem kilku nagród, w tym III miejsca w konkursie Związku Polskich Artystów Fotografików Okręgu Śląskiego w 2018 roku.
Pisanie książek, wędrówki po górach, fotografie, podróże – wszystko to mnie ukształtowało, ale najcenniejsze, co wyniosłem z tych doświadczeń, to spotkania z ludźmi. To właśnie dzięki nim zawsze mam o czym pisać.
A inspiracji w życiu mi nie brakuje – gorzej z czasem, żeby je wszystkie przełożyć na powieści. Gdyby doby były trochę dłuższe, może udałoby mi się to nadrobić… albo przynajmniej wyspać.
Początki mojego pisarstwa
Kiedyś na jednym z pierwszych spotkań autorskich, prowadzonym wówczas przez pisarkę Martę Fox, zadała mi pytanie: kiedy zaczęło się moje pisanie?
W pierwszym momencie chciałem odpowiedzieć, że niedawno wraz z napisaniem debiutanckiej książki. Ale krótka refleksja przypomniała mi, że mój początek nastąpił wiele lat wcześniej.
Odparłem, iż jeszcze jako nastolatek. Zaintrygowana poprosiła o szczegóły. Odkopując swe zakamarki pamięci, powróciły do mnie tamte obrazy.
Moja najmłodsza ciocia była zapaloną czytelniczką i miłośniczką kryminałów. Mając szesnaście lat, postanowiłem z oszczędności, zamiast kupować jej kolejną książkę na urodziny, sprawić osobisty prezent. Wręczyłem maszynopis powieści kryminalnej. Nadmieniłem przy tym, że autorem jest jeden ze znanych autorów polskich. Już sama reakcja ciotki była satysfakcjonująca, ale chciałem na tym poprzestać.
Nastawiłem uszu i czekałem. Kilka tygodni, miesięcy. W końcu zapytałem, czy przeczytała maszynopis. Wytłumaczyła mi, że musi przeczytać jeszcze kilka książek z półki i zajmie się nim. Po kilku tygodniach usiedliśmy w ogródkowej altanie. Popatrzyła na mnie uważnie i zapytała: kto napisał tą powieść? Musiałem się chyba zaczerwienić, bo jej oblicze spoważniało. Poczułem się nieswojo, żałując już swego pisarskiego pomysłu.
– No, ja – odparłem nieśmiało oczekując tęgiej krytyki.
– Ty? – zareagowała z niedowierzaniem.
Wtedy podniosłem wyżej głowę i potwierdziłem z pewnością siebie. Usłyszałem zaraz potem pierwszą opinię na temat swego pisania. Nadspodziewanie dobrą. Wisienką na torcie było kolejne pytanie: jak wpadłem na pomysł tak zaskakującej zagadki kryminalnej, której sama nie odgadła?
Jednym słowem: mam talent i trzeba z nim coś zrobić użytecznego. Niestety dwie redakcje poczytnych wydawnictw, poradziły popracować nad tym tekstem, aż do osiągnięcia obywatelskiej dojrzałości. Do 18-tki brakowało mi wtedy niestety jeszcze całych dwóch lat.
Chwyciłem za pióro i energicznie zabrałem się za szlifowanie pierwszej powieści. W oczekiwaniu na dowód osobisty, będąc pod wpływem książek Lema, napisałem kolejną w gatunku sci-fi.
Ówczesna rzeczywistość była jednak bardziej hermetyczna, aniżeli myślałem. Nie wystarczyło stać się dorosłym. Trzeba było jeszcze patrzeć w tym samym kierunku. Tak ostygł mój zapał pisania do szuflady. Życie zmusiło mnie do wykorzystania swego oszczędnego podejścia w tysiącach pism ekonomicznych.
Dopiero wiele, wiele lat później, doping mojej żony ( po podróży moich marzeń na Kilimandżaro), na nowo pobudził mnie do chwycenia za pióro. Odnalazłem wtedy w sobie przygasły płomień przyjemności pisarskiego tworzenia. I zapewne tylko dzięki tej przyjemności, znalazłem siły i wytrwałość w pisaniu i wydaniu kolejnych książek.
Ich historie pozwalają mi przenosić się w inny świat. Poznawać nowe tematy oraz ludzi. Każda z powieści, obok własnej, ma swoją historię powstawania, wydania i czytania. Dzięki nim, moje życie stało się bogatsze. Mam nadzieję, że ubarwiają na chwilę czas innych.
Obecnie pracuję nad kolejnymi tekstami, które czekają na światło dzienne. Poza sensacją, przygodą, wspomnieniami i thrillerami, mam jeszcze w zanadrzu powieść sci-fi. Ale nie tą z dawnej przeszłości. Choć wszystkie one łączy coś z kryminału. Mam jeszcze szereg pomysłów pisarskich, które chciałbym zrealizować. Czas pokaże.
Marian Andrzej Nocoń