Miesiąc dzieli nas od premiery nowej książki „Artefakt umysłu”. Rozpoczyna się materializowanie myśli. Drukowanie. Można rzec, rozpoczęły się jej narodziny. Plon sporej pracy, wytrwałości, pomysłowości i zamiłowania. Nie tylko mojej pracy, ale wielu ludzi. Wspierających, życzliwych oraz zawodowo zajmujących się procesem wydawniczym. Kiedy dotrze do Was pachnąca jeszcze drukiem, skończy się moja historia, a powstanie Wasza.